Opis
Victoria to zwycięstwo. Viktoria to także imię tytułowej bohaterki kolejnej opowieści z cyklu: „Kupowana miłość”, pióra Ewy Daroszewskiej. Zbieżność nie jest przypadkowa, bowiem imiona głównych postaci kolejnych opowiadań niosą ze sobą energię adekwatną do treści opowiadanej przez autorkę historii. O czym nam opowie i jakie zwycięstwo odniesie Viktoria?
Najkrócej rzecz ujmując, przezwycięży okowy, które narzuciła sobie sama lub pozwoliła je narzucić innym. Okowy milczenia i niewypowiedzianych słów, okowy własnych słabości, okowy osaczającej ją miłości, okowy wyznaczonej roli społecznej, która ją uwierała, okowy powszechnie przyjętych konwenansów… Wreszcie – last but not least – okowy niezrozumienia samej siebie i własnych potrzeb, poświęcanych w imię zasad: „wszyscy tak robią” i „nie narzekaj, bo masz dobrze”.
Viktoria opowiada nam historię dobrze znaną wielu kobietom (a zapewne także i mężczyznom). Miłość, małżeństwo i głębokie – często nieuświadomione – motywy decyzji o wspólnej drodze życia, skomplikowane meandry wzajemnych relacji, kompromisy i ustępstwa, czasami samookłamywanie, ale i narastający, chociaż nierzadko tłumiony – gniew, rosnące niezadowolenie i… długa, bardzo długa droga do samoświadomości… To wszystko i jeszcze znacznie więcej znajdziemy w tym opowiadaniu… ale to już niespodzianka dla czytelników.
Chciałoby się powiedzieć: ot, życie. Bo to jest życie – bardzo prawdziwe, znane wielu z nas, opisane takie, jakie często jest. Bywa, że gęste od emocji; bywa, że podszyte nadzieją lub rezygnacją. A bywa – jak w przypadku Viktorii – że ostatecznie przezwyciężające własną niemoc.
Warto prześledzić drogę, którą przeszła Viktoria, zanim odniosła zwycięstwo nad samą sobą. Jest to bowiem droga fascynująca, pouczająca, ale i zwiastująca ogromną nadzieję. A przecież wszyscy potrzebujemy nadziei.